Recenzja Forda EcoSport

Udostępnij Facebook Twitter

Po trzech latach od wprowadzenia na rynek europejski, mały SUV Forda, EcoSport, został poddany bardzo potrzebnej modernizacji.

Łagodna zmiana wyglądu zewnętrznego, nowe technologie, większe dopracowanie i komfort, a także dodatkowy silnik i napęd na wszystkie koła sprawiły, że samochód stał się poważniejszym konkurentem w kwitnącym sektorze kompaktowych SUV-ów.

Ford nie mógł trafić lepiej w czas, ponieważ EcoSport musi stawić czoła uznanym rywalom, takim jak Renault Captur, Nissan Juke i Mazda CX-3, a także całej nowej fali małych crossoverów - Kia Stonic, Seat Arona i Citroen C3 Aircross, by wymienić tylko kilka z nich.

Trzeba przyznać, że zmiany stylistyczne są subtelne. EcoSport otrzymał bardziej zdecydowane oblicze, zbliżające go wyglądem do jego większych braci (Kuga i Edge), a także nowe reflektory HID (High Intensity Discharge) i światła do jazdy dziennej LED.

Zmieniono również tylne światła i tylny zderzak EcoSporta, choć niestety tylne drzwi nadal otwierają się na boki. Co najwyżej w stylu retro.

Ford skorzystał również z okazji, aby poszerzyć swoją ofertę o szereg opcji personalizacji, pozwalających nabywcom na wybór spośród kilku kombinacji kolorów dachu i nadwozia, a także nowych wzorów kół i akcesoriów, w tym bagażnika rowerowego.

Nie ulega wątpliwości, że EcoSport wygląda mądrzej, ale najbardziej radykalne zmiany zaszły wewnątrz, gdzie kabina została unowocześniona.

Układ deski rozdzielczej i konsoli środkowej został w dużej mierze zaczerpnięty z nowej Fiesty (co nie jest złą rzeczą). W zależności od poziomu wykończenia, dominuje pływający ekran infotainment o przekątnej do 8,0 cali, przyrządy są teraz znacznie bardziej przejrzyste, a fotele są pokryte nowymi tkaninami i bardziej komfortowe. Dostępny jest również imponujący system audio B&O Play o mocy 675 W.

Po raz pierwszy w modelu EcoSport oferowany jest tempomat z regulowanym ogranicznikiem prędkości. Inne dostępne elementy wyposażenia to kamera cofania, automatyczne reflektory, wycieraczki reagujące na deszcz, podgrzewana kierownica oraz system informowania o martwym polu Forda, który może ostrzegać kierowcę o pojazdach zbliżających się do niego. Niestety, nie ma systemu autonomicznego hamowania awaryjnego (AEB).

Ogólnie rzecz biorąc, wnętrze sprawia wrażenie bardziej jakościowego, dzięki zwiększonemu zastosowaniu miękkich w dotyku tworzyw sztucznych, choć nie we wnętrzu drzwi. Co najważniejsze, jest ono teraz dobrze poskładane i sprawia wrażenie solidnego.

Ford włożył również wiele pracy w to, aby EcoSport był bardziej satysfakcjonujący w prowadzeniu, wprowadzając poprawki w zawieszeniu i układzie kierowniczym, aby uczynić go bardziej europejskim.

Oferta dostępna w trzech poziomach wyposażenia - Zetec, Titanium i po raz pierwszy sportowy ST-Line - zaczyna się od 17 495 funtów i wzrasta do 21 145 funtów.

W ofercie znajdują się trzy silniki benzynowe i wysokoprężne, począwszy od wielokrotnie nagradzanej trzycylindrowej jednostki benzynowej turbo EcoBoost o pojemności 1,0 l, dostępnej w dwóch wersjach (124 KM lub 138 KM). Obie jednostki współpracują z sześciobiegową skrzynią biegów, emisja CO2 wynosi 119 g/km, a zużycie paliwa 54,3 miligrama. Od połowy 2018 roku oferowany będzie również silnik EcoBoost o mocy 99 KM.

Co ważne, od połowy 2018 roku dostępny będzie również całkowicie nowy 1,5-litrowy silnik wysokoprężny EcoBlue. 1,5-litrowy czterocylindrowy diesel EcoBlue o mocy 124 KM będzie współpracował z nową sześciobiegową manualną skrzynią biegów, oferując "niższy poziom emisji CO2 i większą oszczędność paliwa", ale nie znamy jeszcze dokładnych danych.

W międzyczasie, jedynym dostępnym dieslem będzie wysłużony 1,5-litrowy TDCi o mocy 99 KM, oferujący emisję CO2 na poziomie 107 g/km i oszczędność do 68,9 mil/godz.

Wypróbowaliśmy nowego diesla EcoBlue wyposażonego w system inteligentnego napędu na wszystkie koła Forda i manualną skrzynię biegów oraz wersję silnika benzynowego EcoBoost o mocy 124 KM z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów. Na papierze, ten ostatni pozwala osiągnąć do 48,7 miligramów na godzinę i emisję CO2 na poziomie 134g/km.

Z tych dwóch silników bardziej przypadł nam do gustu diesel. Podczas jazdy po autostradach, krętych drogach w górach i przez miasta, skrzynia biegów była nie tylko zaskakująco gładka i dopracowana, ale również wystarczająco mocna.

Nie mogliśmy sprawdzić skuteczności napędu AWD, który w ciągu 20 milisekund (czyli 20 razy szybciej niż mrugnięcie okiem) może dostosować przekazywanie momentu obrotowego w proporcji 50/50 pomiędzy przednimi i tylnymi kołami, ale wydaje się, że trakcja jest wystarczająca. Jazda jest twarda, a prowadzenie pewniejsze niż w dawnych EcoSportach, z niewielkim przechyłem nadwozia.

Jednak nasza zmiana na benzynową wersję EcoBoost o mocy 124 KM z automatyczną skrzynią biegów nie zrobiła już na nas takiego wrażenia. Prawdopodobnie będzie to najpopularniejszy silnik, jednak podawane 11,6 sekundy do osiągnięcia prędkości 62 mil na godzinę wydawało się nieco optymistyczne.

Co więcej, na pagórkowatych odcinkach automatyczna skrzynia biegów wydawała się zbyt czuła. Nie zrozumcie mnie źle, nie jest to zła kombinacja silnika i skrzyni biegów, ale trzeba po prostu brać wszystko na luzie.

Ta wersja nie była też tak dobrze osadzona w podłożu jak diesel AWD. Na trudniejszych odcinkach dróg była bardziej niestabilna, a na zakrętach było też trochę więcej przechyłów nadwozia. Z drugiej strony, układ kierowniczy w obu modelach był w porządku.

W kabinie siedzi się wysoko - zwłaszcza po stronie pasażera, gdzie nie ma regulacji wysokości fotela - ale ogólnie jest to wygodne miejsce z dobrą widocznością.

Z tyłu jest wystarczająco dużo miejsca, aby wygodnie usiąść dorosłym osobom - nawet środkowe siedzenie nie jest całkowicie niedostępne. W bagażniku, w którym zastosowano nową podłogę o regulowanej wysokości, znajduje się 334 litry, a po złożeniu tylnych siedzeń - 238 litrów.

W Wielkiej Brytanii od 2014 roku sprzedano ponad 40 000 egzemplarzy modelu EcoSports, a biorąc pod uwagę popularność kompaktowych SUV-ów i unowocześnienia wprowadzone w nowym modelu, nie ma powodu, dla którego nie miałby się on nadal dobrze sprzedawać. Nigdy nie będzie liderem w swojej klasie, ale Ford zrobił wystarczająco dużo, aby mieć pewność, że będzie w stanie dotrzymać kroku swoim rywalom.

Werdykt: Ford EcoSport został znacznie ulepszony dzięki lepszej jakości wykonania, dopracowaniu i komfortowi oraz unowocześnionym rozwiązaniom technicznym. Zwłaszcza nowy silnik wysokoprężny EcoBlue w połączeniu z napędem AWD, który pojawi się w 2018 roku, to prawdziwy krok naprzód.

O serwisie

Portal zrzeszający fanów motoryzacji.

Każdy z nas marzy o pięknym i zadbanym samochodzie.  Niezbędne  do tego są odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne oraz odpowiedni dobór kosmetyków do auta.

Dzięki nam, dowiesz się jak doprowadzić swój samochód do perfekcji.

Zadbaj o swój samochód razem z nami.

 

Kontakt

kontakt@kosmetykisamochodowe.edu.pl

Galeria